Marek Gaszyński - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - szef KRPD / weryfikator deejayów w PRL




Marek Gaszyński (1939 – 2023) RIP

Bardzo pozytywna postać aczkolwiek spaprał sobie nieco biografię udziałem w prześladowaniu polskich deejayów w latach ’70 czyli udziałem w ‘komisji weryfikacyjnej’ – vide --- https://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/p/marek-gaszynski-szef-krpd-weryfikator.html






PODOBNIE JAK INNA NIBY IKONA POLSKIEGO ROCKA I ROZRYWKI:


Gonzowie z Komuny
… wcześniej zmarli inni z nich ‘walicki’ i ten drugi zniszczyli polskie dyskoteki i deejaystwo, które na początku było takie samo jak to z UK czy USA …
FRANCISZEK WALICKI KOMUCHA Z GDYNI --- AGENCI KOMUNISTYCZNEGO REŻIMU W POLSKICH DYSKOTEKACH ... CZYTAJ KTO TO BYŁ DJ WALICKI - GWIAZDA PRL, KOLEŻKA KOMUCHÓW - OSOBNIK, KTÓRY NISZCZYŁ W KOMUNIE DYSKOTEKI I DEEJAYÓW W IMIENIU REŻIMOWYCH WŁADZ KOMUNA-PRL --- WERYFIKOWAŁ POLSKICH DEEJAYÓW BLOKUJĄC SKUTECZNIE ROZWÓJ I POSTĘP W ZAWODZIE I DYSKOTEKACH: http://franciszekwalicki.blogspot.com/ To był mocno podły osobnik niszczący swego czasu polski r'n'r a potem wedle tego samego wzoru polskich deejayów !! WARTO CZYTAĆ MOJE KOMENTARZE / BLOGA BO SPORO TAM ODTRUTKI NA PRL PROPAGANDĘ SŁAWIĄCĄ TEGO OSOBNIKA, KREUJĄCĄ GO NA KOGOŚ KIM NIE BYŁ !! P.S. Na festiwalu 'Rawa Blues' 1987 udało mi się porozmawiać z Nalepą, który powiedział sporo - między innymi to, że komucha i tajny agent Walicki pokłócił się z nim o kasę na klubowych koncertach w Holandii 1969. Walicki chciał zagarnąć dla siebie zbyt wiele (jak zawsze) bo ponoć załatwił u władz komunistycznych wyjazd zespołowi do Holandii i Niemiec. Wyzyskiwał / pasożytował lata całe na polskim rocku i jego pionierach dla swoich celów i korzyści, a jak ktoś się nie godził (Czerwone Gitary, Breakout, itp.) to ich niszczył swoimi komuch-reżimowymi metodami !!
Albo ci:




... ludzi światłych i inteligentnych 
od ludzi prymitywnych i głupich 
odróżnia mądrość czyli wiedza 
o przeszłości ...





___________________________________________________

ten blog to praca czysto historyczna
natomiast współczesnymi sprawami polskich deejayów i dyskotek zajmujemy się 
(bo nie jest nam to obojętne) na innym blogu

czytaj tego bloga, który bezlitośnie rozprawia się
z polskim deejay and dyskoteka ciemnogrodem,
zacofaniem i nawrotem do PRL patologii:

TEN BLOG TO JEDYNIE KRÓTKIE FRAGMENTY 
 - całość ogromnej, spisywanej przeze mnie światowej historii dyskotek i deejayów (w tym także tej polskiej) można przeczytać + zobaczyć tysiące unikalnych fotek / skanów wyłącznie w mojej książce, którą można kupić tu: 
http://discjockey-discjockey.blogspot.com/
___________________________________________________







... wolność to możliwość mówienia czy pisania ludziom tego czego nie chcą słuchać ...  
George Orwell

 

publikacja historyczna o ludziach,
organizacjach, itp. szkodliwych tworach 
działających na terenie Polski w latach '70 i '80





Jest cała masa "komuno-szmat", zawoalowanych beneficjentów i pieszczoszków tamtego systemu dziś usiłujących się przedstawiać, jako jego przeciwnicy na niwie politycznej czy choćby kulturowej jako weterani walki z systemem etc. I dlatego właśnie próbuje wyciszać i pacyfikować się wszelkie głosy mogące naruszyć ich wyidealizowane, nieprawdziwe wizerunki...

___________________________________



... ludzi światłych, inteligentnych czy wykształconych
od ludzi prymitywnych i głupich odróżnia mądrość
czyli wiedza o przeszłości, która przeminęła z wiatrem ...



_____________________________________________________________________


MAREK GASZYŃSKI
deejay dyskotekowy (chwilowo) we wczesnych latach ’70
weryfikator deejayów i pierwszy szef komuszej KRPD






___________________________________________________________________________



BIO 1

Marek Gaszyński (ur. 14 czerwca 1939 w Warszawie), polski dziennikarz i discjockey radiowy i dyskotekowy, choć sam woli używać polskiego niby odpowiednika / określenia zastępczego czyli głupawo brzmiącego - prezenter muzyczny, autor tekstów ponad 150 piosenek oraz autor książek o tematyce muzycznej. Znawca historii polskiej muzyki rozrywkowej. Absolwent Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Warszawskiego.

Po raz pierwszy przed radiowym mikrofonem zasiadł 8 grudnia 1958 roku. W 1962 roku został dziennikarzem muzycznym Polskiego Radia. Tworzył audycje muzyczne dla radia, a także pisał artykuły związane z tą tematyką drukowane w prasie codziennej oraz muzycznej.

Od 1964 roku pisze teksty piosenek dla popularnych wykonawców muzyki rozrywkowej. Pierwszą piosenką, jaką napisał, był napisany do muzyki Czesława Niemena utwór Czy wiesz. Piosenki z jego tekstami usłyszeć można w wykonaniu m.in. takich artystów, jak: Breakout, Budka Suflera, Czerwone Gitary, Halina Frąckowiak, Helena Majdaniec, Gang Marcela, Jerzy Grunwald, Maciej Kossowski, Bogusław Mec, Wojciech Gąssowski, Niebiesko-Czarni, Czesław Niemen, Polanie, Wojciech Skowroński, Tadeusz Woźniak.

Działalność tekściarską autora podsumowano wydaniem płyty CD z jego piosenkami Marek Gaszyński przedstawia swoje przeboje.

Wiele lat pracował jako discjockey w radio. Na początku lat ’70 pojawił się także (na krótko) jako deejay dyskotekowy. Wsławił się również udziałem w pracach tzw. Komisji Weryfikacyjnej dla Prezenterów (czyli deejayów) Dyskotekowych. Był pierwszym prezesem tzw. Krajowej Rady Prezenterów Dyskotek (KRPD).





Jest także autorem paru fajnych i wielce pożytecznych książek



           
'ABC prezentera' to akurat książka max badziew !
                          

            

            

  
__________________________________________________________________________



BIO 2

Pół wieku przy mikrofonie
Po raz pierwszy przed radiowym mikrofonem zasiadłeś 8 grudnia 1958 roku. Jak to się zaczęło?

MAREK GASZYŃSKI: Moje zachowania wynikały z tego, że z kolegą ze szkoły, Witkiem Pogranicznym, niestety, już nieżyjącym, chcieliśmy coś robić. Byliśmy za młodzi, aby być "bohaterami wojennymi", kraj był w znacznym stopniu odbudowany, a my chcieliśmy się realizować.

Czy były po temu warunki?

MAREK GASZYŃSKI: Tak, po Październiku 1956 zaczynał się nowy etap życia w naszym kraju. Chodziliśmy z Witkiem do szkoły na Wiktorskiej i powstawały liczne kluby studenckie, gdzie tworzyło się życie kulturalne. Jestem z pokolenia Hybryd, tu tworzyli Marek Piwowski, Jonasz Kofta, Duduś Matuszkiewicz, Adam Kreczmar, Zbyszek Namysłowski, Wojciech Młynarski - to oni wywierali na mnie największy wpływ.

Ale skąd się wzięła u Ciebie fascynacja muzyką?

MAREK GASZYŃSKI: To mam po mamie, która przed wojną ukończyła konserwatorium i zaraziła mnie słuchaniem. Pamiętam, jak w połowie lat pięćdziesiątych siadaliśmy z mamą i słuchaliśmy w radiu audycji włoskiej rozgłośni RIAS i Radia Monte Carlo. To najczęściej były to koncerty największych gwiazd muzyki jazzowej. Potem, gdy wybuchł rock and roll, słuchaliśmy Radia Luxembourg.

Ale pozostańmy jeszcze przy jazzie. To on odmienił Twoje życie.

MAREK GASZYŃSKI: To prawda. Trzeba pamiętać, że trudno było posłuchać tej muzyki, nie było płyt, na telewizję chodziliśmy do sąsiadów, którzy mieli odbiornik Wisła z maleńkim ekranem. Tam z zapartym tchem oglądałem kabarety Wagabunda albo Starszych Panów. W roku 1955 Leopold Tyrmand wyznaczył nowy etap prezentacji muzyki jazzowej w Warszawie. Muzycy i publiczność spotykali się w stołówkach budujących się gmachów ministerstw. Po skończonej pracy robotnicy, rzec można, w ramach "sojuszu z inteligencją" oddawali owe stołówki. Tam występowali, przyjmowani z entuzjazmem, tacy wykonawcy, jak Melomani, orkiestra Wicharego, Kurylewicz, Jan Walasek i Carmen Moreno. Tam też odbyły się pierwsze jam sessions.
                                                                               

Marek Gaszyński, Marek Korman


_____________________________________________________________________________





Y@HU - Czy pamięta Pan moment w swoim życiu od którego został/stał się discjockeyem radiowym i kiedy to było?

MAREK GASZYŃSKI – Nie byłem nigdy discjockeyem radiowym, lecz prezenterem radiowym, autorem audycji,  dziennikarzem radiowym. Określenia “discjockey” używam tylko w wypadku pracy w dyskotekach, a nie w przypadku pracy radiowej. Więc tym prezenterem radiowym zostałem po paru miesiącach współpracy z Radiostacją Harcerską, nadającą w Warszawie, z gmachu dawnej YMCA, przy ulicy Konopnickiej.  To tam, w grudniu 1958 roku, nasza – moja oraz Witolda Pogranicznego - audycja zatytułowana “3o minut rytmu” wyemitowana została w eter. Radiowcem stałem się nie od razu, nie już po pierwszych audycjach, nie zaraz po debiucie, ale dopiero po paru miesiącach, kiedy poczułem, że to jest właśnie to, że ta praca sprawia mi przyjemność,  satysfakcję, a zarazem przynosi pewne, określone pieniądze, gdy zacząłem otrzymywać od słuchaczy listy z informacjami, że to, co robię podoba się im, gdy znajomi zaczęli mówić, że słuchali naszych audycji, i że nadajemy w nich dobrą muzykę.

Y@HU - Czy pamięta Pan moment w swoim życiu od którego został/stał się deejayem dyskotekowym i kiedy to było?

MAREK GASZYŃSKI – Prezenterem dyskotekowym – wolę używać tego określenia – stałem się po kilku tygodniach pracy w dyskotece w Sopockim Grand Hotelu, gdzie zaprosił mnie, do prowadzenia imprez, Franciszek Walicki. Wtedy poczułem, że ta praca przynosi mi satysfakcję, że bawię się - zarazem pracując - wspólnie z ludźmi, którzy tańczą przy muzyce, którą dla nich wybieram. 


Gaszyński przerwał wtedy ten wywiad (mam go w książce niekompletny) jak zorientował się że nie jest to kolejny pean na cześć niego czy walickiego i tego czego nawyrabiali z deejayami w 'prl'. Prawda mu się nie podobała, a że nie miał argumentów aby obalić fakty to przerwał i zamilkł ...


 ////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


NA TYM FILMIKU (kliknij link poniżej) MOŻNA ZOBACZYĆ JAK KOLABORANT REŻIMU PRL GASZYŃSKI ZNĘCA SIĘ NAD POLSKIMI DEEJAYAMI LAT '70: 

... Już nie widać tego dokumentu bo YouTube go bezmyślnie zlikwidowało. Przypuszczać należy że na życzenie czy żądanie któregoś z bohaterów tego badziewu jakim były wtedy owe DJ-komuch-weryfikacje. NIC TO !! - autor bloga / książki ma ten dokument jak też inne w swoim archiwum i w książce "DISCJOCKEY - zdeptane marzenia". Słowem co raz w internecie było, zostaje na zawsze (np. w archiwach ludzi) i nie da się tego skutecznie oraz do końca skasować. 



KASUJEMY !!

darmowy dostęp do unikalnych informacji z tego bloga,  

pozostawiając jedynie króciutkie fragmenciki


od teraz informacje te będą dostępne
w mojej mega-książce – vide objaśnienia poniżej:




//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


eKsiążka o niezwykle pełnej i nie publikowanej dotychczas, ohydnej 
polskiej disco & deejay historii / prawdzie z czasów komuszego-PRL - książka bardzo niewygodna dla wielu posłusznych komunie deejay- prostytutek i kolaborantów ... 



...kliknij w foto aby powiększyć ...

 



Napisałem pierwszą i póki co jedyną w Polsce, niezwykle unikalną oraz bardzo, ALE TO BARDZO OBSZERNĄ (!!) książkę o historii polskich dyskotek i deejayów – opartą na moich przeżyciach oraz doświadczeniach jak również wywiadach z innymi pionierami dyskotek i zawodu deejaya w Polsce + zdobytych przez lata materiałach.

Książka opisuje fakty i zdarzenia w okresie od 1970 roku - czyli roku pojawienia się pierwszych dyskotek i deejayów w formie dość zmasowanej.

Tak wielka objętościowo książka jest dostępna (Z KONIECZNOŚCI) tylko w postaci elektronicznej - do odczytania na ekranie komputera, itp. (treść / text pliki PDF + fotografie pliki jpg.) Treść stanowi ponad kilkaset stron tekstu, a ilustracje to setki fotografii polskich i zagranicznych.

Gdyby taką książkę wydrukować to musiałaby zawierać z 1.500-2.000 lub więcej stron formatu A4 :-)))))))) – a jej cena byłaby absurdalna ...

Książkę można kupić u mnie płacąc  na rzecz autora:
The best and biggest ever (among other) Disco & DJ history book
- disco history told by its ’70 creators, 
- over 130 interviews of DJ's, artists, producers, journalists, etc. 



Po otrzymaniu zapłaty przesyłam DVD+R z zawartą na nim książką (ponad 1GB tekst i foto) na wskazany adres.

 Książka zawiera między innymi:

* treść opisującą moje przeżycia jako deejaya - przez ponad 40 lat – począwszy od 1970 roku (178 stron tekstu)

* wywiady z innymi deejayami pionierami zawodu z lat ’70 i ‘80 (ponad 20 wywiadów! - ponad 170 stron tekstu)

* ogromną ilość historycznych fotografii

* skany komunistycznych dokumentów takich jak:

- słynny i ukrywany przez kilkadziesiąt lat „Raport o Stanie dyskotek dla władz PRL” napisany przez  Franciszka Walickiego

- przeróżne dokumenty komunistycznej organizacji o nazwie ‘Krajowa Rada Prezenterów Dyskotek’ – KRPD) narzuconej polskim deejayom przez karierowiczów z naszego, ówczesnego środowiska oraz władze PRL celem nadzoru / kontroli oraz politycznego ukierunkowania = prześladowania nieposłusznych deejayów

 - liczne materiały o słynnych i niespotykanych nigdzie na świecie komunistycznych ‘weryfikacjach’ polskich deejayów

- moje liczne, edukujące artykuły na temat historii dyskotek i deejayów oraz artystach i innych zjawiskach związanych z dyskotekami i przemysłem muzycznym

 - liczne skany przeróżnych artykułów prasowych (polskich i zagranicznych) z lat ’70 i ’80 powiązanych z tematem dyskotek i deejayów

***

Pomimo, że jest to tak obszerny materiał / książka - to i tak w moim archiwum znajduje się ze 100-razy więcej materiałów na temat historii dyskotek i deejayów, głównie tej światowej (po angielsku) bo historia polska to maleńki procencik tego co działo się na świecie :-)))))) - a co pojawi się niebawem w innej mojej książce w języku angielskim ...



///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

inna książka (po angielsku)


this book available at me: 
The best and biggest ever (among other) Disco & DJ history book
- disco history told by its ’70 creators, 
- over 130 interviews of DJ's, artists, producers, journalists, etc. 




check: 


///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz